Choose EU historią sięgająca 6000 lat dzięki swojej najwspanialszej kolekcji win trackich. Czerpiąc z wieloletniej tradycji winiarskiej, wybierając naturalne aromaty najwyższej jakości i korzystając z najnowocześniejszych technologii, Choose EU Z WAMI mistycznym napojem o czerwonej barwie.
Trackie wino, którego historia sięga czasów starożytnych, fascynuje bogatym smakiem, zadziwiającą barwą i niezapomnianym aromatem. Starożytni Trakowie sprowadzili winorośl z Bliskiego Wschodu i uprawiali ją na Nizinie Trackiej, gdzie sprzyjający klimat stworzył unikalny Mavrud – obecnie wystepujący wyłącznie w tym regionie. Winiarstwo, które od początku było otoczone aurą świętości, oddawało cześć Dionizosowi, trackiemu bogu wina. Gęstemu, ciemnoczerwonemu napojowi przypisywano magiczne właściwości uzdrawiające ciało i duszę, przynoszące zachwyt i podnoszące na duchu. Rytuał picia świętego wina odbywał się za pomocą specjalnie wykonanych „amfor” ze złotą podobizną patrona Dionizosa. W regionie Niziny Trackiej wciąż można znaleźć ślady długiej i bogatej historii winiarstwa.
Trakowie to społeczność etniczno-kulturowa owiana tajemnicą. Osiedlili się na Półwyspie Bałkańskim, na ziemiach dzisiejszej Bułgarii i części Grecji, Serbii, Macedonii Północnej i europejskiej części Turcji 6000 lat temu. Nie mieli własnego systemu pisma – może wynikało to z ich przekonania, że nie trzeba zostawiać trwałych śladów, bo życie ziemskie to tylko krótkie przejście do wiecznego życia pozagrobowego.
Wiedzę na temat ich bogatej tradycji kulturowej zdobywamy na podstawie zapisów zostawionych przez wielu im współczesnym pochodzącym z sąsiednich ziem oraz przez nasze bezcenne dziedzictwo – imponujące trackie sanktuaria i grobowce, unikalne skarby, doktrynę orficką i wreszcie: tradycję winiarską, którą przywieźli ze wschodu i zasadzili tutaj, na żyznej glebie Bałkanów 6000 lat temu.
W tamtych czasach święty napój stał się miernikiem „kultury”, gdyż jego technologiczne przygotowanie wiązało się z procesem „uprawy”, czyli udomowienia dzikiej przyrody. Ciekawostką jest to, że trackie słowo oznaczające wino to „zeyla”, bardzo zbliżone do „zelen” – bułgarskiego i słowiańskiego słowa oznaczającego zieleń. Dla Traków wino było zielone – młode, bujne, dzikie, ale także oswojone i życiodajne.
Od czasów starożytnych wino zaczęto kojarzyć z ludzką krwią – symbol, który wieki później przeszedł do religii chrześcijańskiej.
Wino ma w sobie i przekazuje świętą wiedzę – symbolizuje cykl życia i było niezmiennie obecne w każdym obrzędzie – zarówno w tych dobrych jak i złych – tak jak ma to miejsce w czasach nowożytnych na ziemiach Traków w dzisiejszej Bułgarii.
Trakowie stworzyli i czcili Dionizosa – boga natury i płodności, winogron i wina, zabawy i teatru, rytualnego szaleństwa i religijnej ekstazy. W filozofii orfickiej Dionizos został uznany za syna Wielkiej Bogini, która złożyła go w ofierze, aby ponownie zrodzić życie. Wino stało się symbolem odrodzenia i nieśmiertelności duszy ludzkiej – w co bezgranicznie wierzyli starożytni Trakowie.
W ten sposób życie, wino i sztuka stają się nierozerwalną całością, która zostawiła ślad na wszystkim, co Trakowie stworzyli i przekazali nam.